Na wodzie liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo. Towarzystwa Ubezpieczeniowe chętnie oferują nam ochronę w różnych przypadkach użytkowania, czy transportu jednostek pływających. Takie ubezpieczenie, poza osobami prywatnymi jest szczególnie ważne dla firm zajmujących się wypożyczaniem tego rodzaju sprzętu.
Dlaczego warto mieć ubezpieczenie?
Ubezpieczenie jednostek pływających jest w naszym kraju dobrowolne. Biorąc jednak pod uwagę duże zagęszczenie ruchu na polskich zbiornikach i zagrożenia atmosferyczne (burze, gradobicia, szkwał) wielu właścicieli łódek decyduje się na wykupienie polisy, która zapewni im odszkodowanie w przypadku szkód. Chodzi tu nie tyle o częste zderzenia przy odbijaniu i wpływaniu do portów, bo te manewry odbywają się przy niskiej prędkości i powodują niewielkie uszkodzenia. Na wodach czyhają o wiele poważniejsze ryzyka, jak zderzenie z inną łodzią, wpadnięcie na skały, wywrócenie przez silny wiatr lub wpłynięcie na mieliznę. Te zdarzenia powodują dużo większe szkody. Może się zdarzyć, że koszty pomocy i naprawy przekroczą wartość jednostki.
Ubezpieczyć możemy takie jednostki pływające jak jachty, żaglówki, kajaki, łodzie, deski surfingowe i windsurfingowe, motorówki i skutery wodne.
Ubezpieczenie OC jest przydatne na wypadek gdyby ktoś jako skipper/właściciel wyrządził komuś krzywdę lub uszkodził czyjś jacht. W przypadku armatorów ubezpieczenie OC jest obowiązkowe. Pamiętać trzeba, że nawet małą łódką można spowodować dużą szkodę – uszkodzić drogi jacht, zanieczyścić środowisko, spowodować śmierć innej osoby, uszkodzić kuter rybacki, którym rybak zarobkuje.
Ubezpieczenie OC, podobnie jak w wersji dla pojazdów lądowych, zapewni ochronę i odpowiedzialność finansową towarzystwa w przypadkach, kiedy podczas wojaży łodzią, czy żaglówką spowodujemy nieumyślnie jakieś straty materialne lub uszczerbek na czyimś zdrowiu. Każdy żeglarz wie, że na wodzie o takie wypadki nietrudno, jest to zatem bardzo istotne ubezpieczenie.
NNW jest również podobne do tego znanego wszystkim właścicielom samochodów. Jest to polisa, która zadziała w przypadkach trwałego uszkodzenia zdrowia naszego i osób na naszym statku podczas użytkowania jednostki pływającej. Orzeczony przez komisję lekarską po zakończeniu leczenia procent trwałego uszczerbku na zdrowiu będzie procentem od sumy ubezpieczenia jaki zostanie nam wypłacony.
Kolejnym wartym rozważenia ubezpieczeniem jest casco. Zapewni ono ochronę jeśli na skutek eksploatacji lub transportu lądowego uszkodzimy swoją własność. Jeśli wykupimy odpowiednie pakiety, otrzymamy także odszkodowania w momencie, gdy nasza jednostka zostanie uszkodzona, czy zdewastowana podczas pobytu w porcie. Pod warunkiem oczywiście, że była prawidłowo zabezpieczona.
Ubezpieczenia jednostek pływających najczęściej zawierane są na okres 12 miesięcy, ale niektórzy ubezpieczyciele oferują sezonowe ubezpieczenia, co jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które pływają okresowo, np. podczas wakacji. Możliwe są też ubezpieczenia sprzętu na konkretne okazje, takie jak regaty.
O czym należy pamiętać wybierając ubezpieczenie jachtu?
Najważniejsze jest określenie obszaru, na którym zamierzasz użytkować łódź, ponieważ nie każdy ubezpieczyciel zapewni ochronę na każdych wodach. Ubezpieczenie OC dla jachtów obowiązkowe jest np. we Włoszech, Grecji, Chorwacji, Czarnogórze. Ponadto niektórzy właściciele marin i portów wymagają, aby ich goście mieli ubezpieczenie OC, niezależnie czy chodzi o porty morskie czy śródlądowe.
W przypadku ubezpieczenia casco klient sam podaje, na jaką kwotę ubezpieczyć jednostkę. Suma gwarancyjna dla ubezpieczenia OC będzie zapisana w warunkach ubezpieczenia.
Ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania, jeśli okaże się, że do wypadku doszło, gdy załoga jachtu była pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Nie będzie też odszkodowania, gdy wypadek nastąpi z winy umyślnej załogi, a także wtedy, gdy łódź będzie użytkowana przez osoby nieuprawnione. Zapoznaj się ze szczegółowym wykazem wyłączeń odpowiedzialności w warunkach ubezpieczenia.
Dla Państwa jest zysk, ciężka praca jest dla nas
